Jak pokonać lęk przed wejściem w nowy związek po doświadczeniu przemocy?

Zgodnie z danymi opublikowanymi przez Światową Organizację Zdrowia w 2017 roku aż 35% osób (głównie kobiet) na całym świecie doświadcza lub doświadczyło przemocy w bliskim związku.


Doświadczenie przemocy w związku niesie za sobą szereg negatywnych konsekwencji zdrowotnych takich jak np. obniżone poczucie własnej wartości (poczucie bycia kimś gorszym), zaburzenia snu, depresja, zaburzenia lękowe (w tym zespół stresu pourazowego), zaburzenia odżywiania, uzależnienia, próby samobójcze, chroniczne bóle, czy infekcje intymne.


Mając za sobą tak trudne przeżycie, jakim jest przemoc w bliskim związku oraz doświadczając jej konsekwencji, bardzo trudno jest zaufać drugiej osobie i ponownie wejść w związek partnerski.


Jest to jednak możliwe! Jak to zrobić? Zapraszam do lektury!


Przede wszystkim zadbaj o siebie.

Osoby doświadczające przemocy w związku często z powodu wstydu bądź presji ze strony partnera izolują się od świata – zapominają o sobie i skupiają całą swoją energię na tym, by zadowolić swojego partnera/nie prowokować go do kolejnych aktów przemocy.

Jeśli właśnie zakończyłaś/zakończyłaś przemocowy związek, to czas dla Ciebie! Wróć do swojego hobby, któremu poświęcałaś/poświęcałeś czas przed związkiem. Jeśli nie miałaś/nie miałeś żadnego hobby, to nic nie szkodzi. Możesz teraz spróbować różnych aktywności i sprawdzić, co sprawia Ci przyjemność. To dla Ciebie okazja na zdobycie jakiegoś pozytywnego doświadczenia (nie skupiania się wyłącznie na negatywach), a także na poznanie nowych ludzi i pośrednio przez to walkę z poczuciem samotności.


Pójdź na terapię.

Doświadczanie przemocy w związku powoduje wykształcanie się wielu negatywnych mechanizmów psychologicznych, które zmieniają obraz własnej osoby i możliwości radzenia sobie. Mechanizmy te to między innymi:

  • zjawisko prania mózgu (w którym osoba doświadczająca przemocy w wyniku izolowania, poniżania, stosowania gróźb i sporadycznego okazywania czułości przez sprawcę zaczyna postrzegać siebie jako osobę głupią, niezdolną do niczego i wyczerpaną/przeżywającą ciągłe poczucie winy);

  • zjawisko wyuczonej bezradności (w którym osoba doświadczająca przemocy traci poczucie kontroli nad własnym losem – mając w pamięci wcześniejsze, nieudane próby zmiany swojej sytuacji, nabiera przekonania, że cokolwiek by nie zrobiła, to i tak nic się nie zmieni – w efekcie rezygnuje z jakichkolwiek działań);

  • zjawisko wiktymizacji (w którym osoba doświadczająca przemocy zaczyna przyjmować tożsamość ofiary – pod wpływem wyżej opisanych mechanizmów oraz wtórnego zranienia ze strony krytykującego i wyśmiewającego jej zachowanie otoczenia niemającego wiedzy na temat mechanizmów przemocy, traci podstawowe poczucie bezpieczeństwa i zaufania do siebie i innych, czuje bezradność i rozpacz, a w efekcie przestaje się bronić i zaczyna postrzegać przemoc jako swoje przeznaczenie, w skrajnych przypadkach może targnąć się na swoje życie lub życie sprawcy);

Opisane mechanizmy przemocy sprawiają, że przestałaś/przestałeś być sobą. Trudno Ci jest żyć z samą/samym sobą, a co dopiero z drugim człowiekiem.

Ale mam dla Ciebie dobrą wiadomość: to można zmienić! Teraz możesz w to nie wierzyć, ale już zaczęłaś/zacząłeś ten proces (odchodząc od sprawcy).

Dzięki terapii możesz odzyskać wiarę w siebie i w ludzi! Proszę Cię zaufaj mi i pozwól sobie pomóc!


Znajdź grupę wsparcia.

Znalezienie się w grupie osób, które mają podobne doświadczenia do Ciebie sprawi, że poczujesz się mniej osamotniona/osamotniony ze swoimi problemami. Słuchanie innych o ich problemach i obserwacja tego, jak obdarzają Cię swoim zaufaniem, pomoże Ci samej/samemu nabrać powoli do nich tego zaufania, przełamać wstyd i otworzyć się– zacząć mówić szczerze o swoich doświadczeniach i uczuciach, a to bardzo dobry krok w kierunku budowania zdrowych relacji!


Jeśli w trakcie związku straciłaś/straciłeś kontakt z rodziną/przyjaciółmi, odnów te relacje (o ile nie są to relacje toksyczne).

Jak już wcześniej napisałam, osoby doświadczające przemocy w związku pod wpływem wstydu bądź presji ze strony sprawcy, tracą kontakt z bliskimi.

Jeśli tak jest w Twoim przypadku, zadzwoń do nich i umów się na spotkanie. Zdaję sobie sprawę, że po Twoich doświadczeniach i tak długim czasie rozłąki może być to dla Ciebie bardzo trudne. Niezręcznie może też poczuć się osoba, do której się odezwiesz, ale… jestem pewna, że nie odmówi Ci spotkania (choćby z ciekawości, co u Ciebie i co sprawiło, że się odezwałaś/odezwałeś).

Dzięki odnowieniu kontaktu z bliskimi, uzyskasz potrzebne wsparcie, zyskasz poczucie, że nie jesteś sama/sam i powoli nabierzesz kompetencji w kontaktach z innymi.


Bądź świadoma/świadomy sygnałów ostrzegawczych, które mogą świadczyć o ryzyku wchodzenia w związek przemocowy i reaguj na nie.

Mając za sobą doświadczenie przemocy oraz jej mechanizmów w bliskim związku, możesz nieświadomie nawiązywać znajomości z podobnymi osobami. Dzieje się tak, ponieważ przemoc to często jedyny wzorzec relacji, jaki znasz i przez to „potrafisz się w nim odnaleźć”. Zdrowy związek może wydawać się „nie dla Ciebie” (taki, w którym nie będziesz wiedziała/wiedział, co robić/jak się zachować).

Chciałabym, żebyś wiedziała/wiedział, że nawet jeśli miałaś/miałeś kilku partnerów, którzy stosowali wobec Ciebie przemoc, to przemoc nie jest Twoim przeznaczeniem!

Zapoznaj się z sygnałami ostrzegawczymi, które mogą świadczyć o ryzyku wchodzenia przez Ciebie w związek przemocowy, a jeśli zauważysz coś niepokojącego w Twojej nowej znajomości, po prostu jej nie kontynuuj.

Jeśli któryś raz z rzędu poznałaś/poznałeś nieodpowiednią osobę, proszę nie zniechęcaj się! Wytłumacz sobie, że skoro przez tak długi okres doświadczałaś/doświadczałeś przemocy, to nie zmienisz wszystkiego od razu jak za dotknięciem czarodziejskiej różki.

Wyraź dla siebie uznanie, że uczysz się funkcjonowania w zdrowych relacjach i już czynisz postępy, nie pozwalając sobie na przemoc (reagując na nią odpowiednio wcześnie).

I pamiętaj: praktyka czyni mistrza. W końcu spotkasz kogoś, z kim będziesz mogła/mógł stworzyć zdrowy związek. Potrzeba tylko trochę wiary i wytrwałości.

A co powinno Cię zaniepokoić w zachowaniu osoby, z którą chciałabyś/chciałbyś wejść w związek?

    • natarczywość (ciągłe rozmowy telefoniczne z Tobą, wysyłanie smsów, dawanie kwiatów, zasypywanie liścikami miłosnymi – chęć spędzania czasu tylko z Tobą kosztem czasu spędzonego samodzielnie ze swoimi znajomymi lub samotnie);

    • izolowanie od innych (oskarżanie o poświęcanie większej ilości czasu rodzinie/znajomym niż parterowi i próby zagarnięcia tego czasu dla siebie);

    • kontrola (wypytywanie o to, co robisz i chęć wpływania na to, co robisz, pozwalanie na spotkania tylko z osobami, które akceptuje parter);

    • zazdrość (obwinianie o filtrowanie z innymi);

    • kreowanie się na ofiarę (np. obwinianie byłych partnerów o nieudany związek i mówienie Ci, że Ty jesteś zupełnie inna/inny);

    • wybuchowość (łatwe tracenie kontroli i nieprzewidywalność reakcji – krzyk i agresja w stosunku do innych np. osób, które „krzywo na Ciebie spojrzały”);

    • nadużywanie alkoholu i innych środków psychoaktywnych;

    • jednostronność relacji (mówienie ciągle o swoich problemach i oczekiwanie wsparcia bez zainteresowania tym, co Ciebie trapi, chęć uzyskania od Ciebie uznania, a obojętność wobec Twoich radości i osiągnięć);

    • oczekiwanie od Ciebie formy współżycia, której nie akceptujesz i nie liczenie się z Twoimi preferencjami;

    • chęć przejęcia nad Tobą kontroli finansowej (np. zniechęcanie Cię do nauki, czy podejmowania pracy zawodowej i oferowanie utrzymania w zamian za prowadzenie domu i opiekę nad dziećmi);

    • używanie w kłótni raniących Cię słów, szarpanie, pchanie, rękoczyny;

    • wywoływanie w Tobie poczucia winy po każdej kłótni (obarczanie Cię całą odpowiedzialnością za wywołanie tej kłótni);

    • chęć posiadania zawsze racji i wywoływanie na Tobie presji do jej przyznania;

    • opowiadanie znajomym i rodzinie o Waszych problemach w związku (np. obwinianie Cię o przemoc, której nie stosujesz) i szukanie wśród nich sojuszników przeciwko Tobie;

    • żartowanie w sposób, który sprawia, że czujesz się nieswojo.


Bądź świadoma/świadomy tego, jak wygląda zdrowy związek i dąż do jego budowania.

Zdrowy związek to taki, w którym czujesz bliskość, wsparcie i akceptację ze strony partnera.

To relacja, w której okazujecie sobie szacunek - obydwoje jesteście świadomi swoich słabości i czujecie się odpowiedzialni za pracę na rzecz tego, by Wasz związek był coraz dojrzalszy.

O tym, jak pielęgnować szczęśliwy związek przeczytasz tutaj i tutaj.

Wiedząc o tym, jak powinien wyglądać zdrowy związek, wypatruj tych cech u osoby, z którą chcesz wejść w bliską relację, a jeśli je u niej zauważysz, kontynuuj tę znajomość.

Bądź też czujna/czujny i szukaj tych cech wśród par, które znasz. Obserwując ich relację, również możesz uczyć się zdrowych zachowań w związku!


Daj sobie czas.

Nie szukaj partnera „na siłę” z lęku przed samotnością/nie poradzeniem sobie samemu w życiu.

Nie unikaj też kontaktów z innymi z powodu lęku, że przemoc się powtórzy.

Po prostu bądź otwarta/otwarty na nowe doświadczenia, a wszystko przyjdzie w swoim czasie (bądź cierpliwa/cierpliwy i nie zniechęcaj się).

Jak już wcześniej napisałam, zadbaj najpierw o siebie (małą podpowiedź, jak to zrobić, znajdziesz tutaj). Naucz się być szczęśliwa/szczęśliwy sama/sam ze sobą, a dopiero potem wejdź w relację intymną (nie zrzucaj na innych odpowiedzialności za uszczęśliwianie Ciebie).

I pamiętaj: jesteś piękną i odważną osobą. Zasługujesz na miłość i wierzę, że znajdziesz dla siebie odpowiedniego partnera (choć miłości możesz doświadczać nie tylko będąc w związku).